Dziś chciałabym Wam przedstawić bubla. Płyn
do demakijażu Rimmel, który zakupiłam w Rossmanie okazał się totalnym
niewypałem i nie wiem, czy w ogóle go skończę. Szczerze mówiąc – wątpię. Dziś
ograniczę się do podania jego plusów i minusów bo jestem nim baaardzo
rozczarowana.
PLUSY:
fajne, wygodne opakowanie zamykane na
klips, małe (125 ml) i idealne na podróż, przezroczyste a więc widać, ile już zużyłyśmy, fakt że nie podrażnia oczu, jest łagodny, o neutralnym, bardzo miłym i delikatnym zapachu. Dobrze zmywa podkład i puder - tak twierdzi moja mama, która obecnie go użytkuje.
MINUSY:
ciężko zmywa tusz do rzęs. W lato,
gdy moje malowanie ogranicza się do tuszu i błyszczyka to dla mnie bardzo ważne
jest, żeby szybko i bezboleśnie zmyć maskarę. Cóż, płyn może i ją zmył, ale po
trudach i kombinowaniu (dopiero w połączeniu z chusteczką higieniczną dał
radę…). Tuszu wodoodpornego nawet nie ruszył. Niestety, mimo zapewnień producenta
że zmywa wodoodporne maskary, to jednak kompletnie sobie nie radzi.
Tak czy tak – nie polecam, jak dla mnie to
pieniądze wyrzucone w błoto. Nie kupię ponownie i szczerze powiedziawszy chyba
nawet tego jednego nie skończę…
Nigdy go nie widziałam :o
OdpowiedzUsuńmój produkt idealny do zmywania makijażu jest tani, dobry i wydajny :)
płyn miceralny bebeauty :) jeśli nie masz go u siebie w biedronce , zajrzyj do netto i kup zamiennik lovena :)
Ostatnio szczerze powiem, że lovena jak dla mnie wygrała z bebeauty :) jak dla mnie lepiej trochę zmywa makijaż :) kosztuje również niecałe 5 zł i jest produkowana przez tołpę do netto :)
matko a niby taka dobra firma! a jak tuszu nie ruszy to i eyelinera pewnie tez nie... zal i wstyd dla Rimela! pozdr Goska
OdpowiedzUsuń