wtorek, 12 lutego 2013

Pielęgnacja twarzy - cera tłusta



Cera tłusta jest dość problematyczna. Ma nadaktywne gruczoły łojowe, a przez to buzia się błyszczy. Nakładanie kolejnej warstwy pudru nie pomoże – uwierzcie. Charakteryzuje się zatkanymi porami, co prowadzi często do zaskórników (tych małych czarnych punkcików) oraz krostek (z białym czubkiem). Największy plus? Cera tłusta bardzo wolno się starzeje, co docenicie za parę lat.

PIELĘGNACJA CERY TŁUSTEJ
To przede wszystkim trzy przykazania:
  1. Oczyszczanie i tonizowanie
  2. Delikatne nawilżanie
  3. Matowienie
Punktu pierwszego chyba nie muszę wyjaśniać. Oczyszczanie cery tłustej i zatkanych porów jest bardzo ważne. Najważniejsze to dobrać sobie dobry żel, delikatnie myjący i oczyszczający pory. Jeśli peeling, to enzymatyczny (czyli nakładany na noc jak krem, a rano myjemy buzię jak zwykle), lub drobnoziarnisty i na pewno nie w przypadku, gdy mamy „wysyp” krostek, bo tylko je rozniesiemy po twarzy! Regularne mycie twarzy sprawi, że pory będą odetkane i zauważymy mniej zaskórników. Po oczyszczeniu buzi polecam zastosowanie tonika, który zwęzi pory. Zauważyłyście delikatne mrowienie? Super! To znaczy, że cera jest naprawdę oczyszczona, a pory się zamykają. Osobiście polecam serię Garnier, Nivea i Under 20. Wiadomo, że jednej z Was będzie odpowiadał ten z Nivea, a druga osoba po nim nie zauważy efektów. Te trzy serie sama testowałam i mogę naprawdę polecić z czystym sumieniem każdej z Was. Maseczki oczyszczające – polecam raz w tygodniu, najlepiej takie ściągające pory, ale to po dokładnym oczyszczeniu, ale potem koniecznie zastosować krem.
Delikatne nawilżanie, czyli punkt drugi. Domyślam się, że większość z Was czytając ten punkt zaśmiewa się ironicznie z moich wywodów i ma ochotę zamknąć tą stronę. Poczekajcie momencik, już wyjaśniam o co chodzi. Oczyściłyśmy już twarz, prawda? A więc odetkałyśmy pory i zmyłyśmy całą „warstwę ochronną” skóry – łojotok, zwany fachowo sebum. Co robi nasza mądra cera? Pozbawiona tej ochrony chce jej wytworzyć jak najwięcej – a więc obserwujemy, że w godzinę po myciu świecimy się niczym lampy w nocy. A nie o to nam chodziło, prawda? Kluczem do zagadki jest delikatne nawilżenie cery – żeby już nie potrzebowała tej dodatkowej ochrony z sebum, ale bez zatykania porów. Cera jest nawilżona, ale oddycha. Polecam tutaj lekkie kremy nawilżające, albo dwa w jednym – a w tym wypadku punkt 2 razem z 3, czyli krem nawilżająco – matujący.
Matowienie – w tym wypadku chodzi przede wszystkim o krem matujący, ale też różne lekkie podkłady czy pudry – podobno świetne są te mineralne – tak twierdzą moje dziewczyny, bo ja pudrów nie używam. Podkład mineralny – czyli zawierający naturalne minerały: cynk, krzem, potas, wapń itp. jest antybakteryjny, przyspiesza gojenie cery, lekko ją nawilża i redukuje wydzielanie sebum. Czyli ideał dla cery tłustej, prawda?
Mając cerę tłustą należy pamiętać o jednej ważnej zasadzie – im mniej kosmetyków kolorowych na buzi, tym lepiej. Nie warto nałożyć sobie podkładu, fluidu, pudru i różu i wyglądać, jakby się miało maskę na karnawał w Rio. Warto zainwestować w jeden, góra dwa dobre kosmetyki i szukać, szukać, szukać swojego kosmetycznego ideału!
Chciałabym wspomnieć jeszcze o jednym, bardzo istotnym elemencie dbania o cerę, o którym większość z Was niestety zapomina. Ważne, oprócz pielęgnacji skóry „na zewnątrz”, kosmetykami, jest również dbanie o nią „od środka”. Bardzo istotne jest prawidłowe odżywianie się. Dieta na cerę tłustą powinna zawierać jak najmniej tłuszczów nasyconych, a więc pochodzenia zwierzęcego. Ograniczmy słodycze, dużą ilość soli i napoje słodzone (tak wiem, mnie to też boli, ale czego się nie robi dla gładkiej cery…). Trzeba też unikać używek. Ważnym elementem naszej diety powinny być owoce i warzywa – szczególnie zbawienny wpływ mają cytrusy.
WAŻNE! Jeśli masz duże problemy z cerą – wypryski nie znikają, a wręcz zauważasz, że jest ich coraz więcej – wybierz się do dermatologa (może niezbędne są tabletki lub leczenie na poprawę stanu cery?) i do gabinetu kosmetycznego. Tam profesjonaliści zajmą się Twoją cerą, doradzą co i jak używać, a także wykonają zabiegi oczyszczające.
Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam Wam zagłębić tajniki dbania o cerę tłustą. Jeżeli macie jakieś swoje sposoby dbania o nią – podzielcie się w komentarzu.

W kolejnej części – cera mieszana, czyli jedna z najpopularniejszych. Zapraszam! :)

2 komentarze:

  1. fajny post. ja mam cere mieszana to poczekam na nastepny post :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trafiłaś z tym postem w 10 :D stosowałam się do twoich rad i mam zupełnie inna, świeższą cerę :)
    Dziękuję :*

    Pozdrawiam :)


    OdpowiedzUsuń